Martynka nie po raz pierwszy stanęła przed moim obiektywem, wcześniej fotografowałam ją jeszcze jako kilkumiesięcznego brzdąca i kiedy była u Mamusi w brzuszku 🙂 Podczas ostatniej sesji, Martynka szalała w ogrodzie, wąchała kwiatki, pluskała się w basenie, nosiła koronę … oj działo się, działo ;D